Frantic young people

[Anuś]

czyli podsumowując Kobierzyn czeka na nas i prędziej niż później w nim wylądujemy...
nieciekawa perspektywa:/

[Melepeta]

Oj, nie przejmuj sie :* Byle razem.

[Anuś]

jak razem to wszedzie pójde:D

[Mara R.]

Nawet np. do pokoju Józia, jeśli Mela by tam kiedyś przypadkiem weszła???

[Anuś]

pokój Józia chyba nie może bys strasznijeszy od właściciela... prawda???

[Melepeta]

Pokój Józia mi nie straszny o_O A co? po wejściu mogę dostać ogryzkiem, czy co?

[Anuś]

jak nie bedzie właściciela to raczej nie dostaniesz:D

[Olusia]

Nigdy nic nie wiadomo.

[Anuś]

latające odgryzki nadchodza:D

[Olusia]

Może skonstruował jakąś maszynę rzucającą w obcych ogryzkami, kiedy go nie ma w pokoju?

[Anuś]

bardzo możliwe:D
on do wszystkiego jest zdolny:D

[Olusia]

Skąd wiesz?

[Anuś]

na takiego wyglada:P

[Olusia]

Wygląd zewnetrzny często zmyla.

[Anuś]

ale tu raczej nie:D

[Melepeta]

Nie byłam u Marysi, co dopiero u Józia w pokoju, więc jeśli nie zostanie to uznane za impertynencję to chętnie go odwiedzę

[Anuś]

ja też nie widziałam pokoju Józia!!

[Olusia]

A ja byłam! Ale uwieżcie mi, tam nie ma nic ciekawego. Chyba że się dokładnie nie przyglądnełam.

[Melepeta]

To dlaczego nie wolno tam wchodzić?

[Mara R.]

Wolno, ale nie moim koleżankom. Taki już jest. Ale ja tez nie byłabym zachwycona jakby swoich kolegów wprowadzał do mnie do pokoju. On wcale nie jest straszny Aniu!!! Nie rysuje porękach, ni niszcy mienia innych ludzi i nie wykorzystuje ich psychicznie i nie kopie, tak jak niektóre osoby...