Frantic young people

[Gooosia]

A mnie się podobały prawie wszystkie życzenia... takie były kochane... szczególnie takie jedne... wiecie, dziwnym trafem, mi też większość osób życzyła Piotra Korzeckiego w przyszłości:P

[Mara R.]

Strasznie miło jest dostawać życzenia, ale wysyłac jest równie miło. W wigilię musiałam co chwilę kasować jakieś stare wiadomości, bo co chwile mi się pokazywało, ze zaraz sie zapełni skrzynka. Mam nadzieje Olu, że doceniasz, że ani razu w tej wiadomości nie napisałam sama wiesz czego.

[Melepeta]

Ciekawe, co to jest xD
Ja tez dostalam sporo smsow, jestescie kochani :*

[Olusia]

A o co Ci chodzi Marysiu?
Na razie do głowy przyszły mi dwa wyrażenia, ale żadne do życzeń nie pasuje...
To mogło być albo "to piękne", albo Pięcioczłonowy Zwrot Którego Ci Zabroniłam Używać Mówiąc O Mnie.

[Gooosia]

No, ja też musiałam ciągle usuwać jakieś stare wiadomości:) To jest strasznie miłe A każde życzenia inne i oryginalne:*

[Mara R.]

[Melepeta]

[Olusia]

Jakie? Już jestem ciekawa.

[Mara R.]

Ja też.

[Melepeta]

Glowne tematy to: Nudze sie. Nie mam neta. Kocham cie. Tesknie.
Dla mnie to bardzo wiele znaczy.

[Mara R.]

To bardzo miło.

[Olusia]

Zauważyłam, że jeszcze Gosia nie napisała nic o swojej przyszłości. Zdradź nam coś Gosiargu!

[Mara R.]

Właśnie gosiargu!!! Bardzo prosimy...

[Anuś]

podobają Ci się sms-y ode mnie??
piszemało,bo to co chcęCi powiedzieć nie jest na sms-y...Boże mam tyle do powiedzenia,że normlanie wikituje... ale nie przez sms-y...bedeopowiadać ludziom w autobusie:P znaczy sie bede sama do siebie gadac:)

[Melepeta]

Podobaja mi sie bardzo. Szczegolnie taki jeden ostatni, ktory sie skonczyl, cytuje: 'Dwon Kcham T1esknie5'.
I juz ja to widze, jak podchodzisz do kolegi z rozpietym rozporkiem i mu zaczynasz opowiadac... O Bartosiku na przyklad.

[Anuś]

a dziś jechałąm z kolegą który nie powiedział KOledze z Rozpiętym rozporkiem, że ma rozpięty rozporek- znaczy się z tym drugim... i w przypływie mojego wielkiego geniuszu powiedziałam mu 'cześć' a on na mnie dziwnie popatrzył
dobrze, że stał tyłem do mnie:)

[Melepeta]

W poniedzialek mu powiemy razem i zobaczymy, jak zareaguje

[Mara R.]

A kto to jest kolega z rozpiętym rozporkiem???

[Melepeta]

No wiec, my z Ania jezdzimy autobusem kilka razy w tygodniu zawsze o tej samej godzinie i najczesciej w tym samym towarzystwie... Kiedys Ania przyuwazyla chlopaka, ktory mial rozpiety rozporek, z nim zas jechal kolega i przez cala droge nic mu na ten temat nie powiedzial Odtad zaczelysmy zwracac na nich uwage, bo zawsze jezdza z nami na 'kólku', wysiadaja dwa przystanki wczesniej niz my...

[Mara R.]

Na kółku To o nich dobrze świadczy.