Frantic young people

[Anuś]

Albo jak śmierć...

[Anuś]

Albo jak śmierć...

[Mara R.]

Jaka śmierć???????

[Anuś]

Zabawa jest brutalna jak smierć

[Melepeta]

Śmierć rzeczywiście może być brutalna. Wiem, bo mój brat jest fanem filmów wojennych.

[Melepeta]

Ale to jest temat o życzeniach -_-'

[Anuś]

Trudno...Życzę Wam śmierci....Już może być??

[Melepeta]

Nie zobaczywszy cię wcześniej? Nie zobaczywszy Ae? Ja nie mogę umierać ;] Chociaż przynajmniej byłby spokój.
Ja ci życzę śmierci za każdym razem, kiedy mnie pytasz o godzinę.

[Mara R.]

Nieładnie, nieładnie...

[Melepeta]

Bo to jest tak:
- Która godzina?
- Twoja ostatnia.

[Anuś]

Szymon tak zawsze mówił....
Boże kojarzysz mi się z Szymonem!!

[Melepeta]

Gdzie ja popełniłam ten błąd?! Mogę ci się kojarzyć ze wszystkim, tylko nie z chłopakami z grupy, której określać nie będę, w każdym bądź razie mam nadzieję, że wiesz, o co mi chodzi.

[Anuś]

Wiem o co Ci hcodzi... Tylko czemu większość moich znajomych chłopców jest w tej grupie??
Nie popełniłaś żadnego błedu... po prostu mówisz jak Szymon!!

[Melepeta]

Mam nadzieję, że oni nie z mojej winy są w tej grupie. Są po prostu problematyczni

[Anuś]

Ale to nie zmienia faktu, że to ty ich tam wsadziłaś

[Melepeta]

No może i nie xD Ale co ja poradzę, że oni tacy właśnie są? Za dużo emocji wzbudzają.

[Anuś]

Oj za dużo....

[Melepeta]

Ojojojoj

[Anuś]

NIe!! Oni są masakryczni straszni i w ogóle.

[Melepeta]

Tak. I właśnie dlatego wsadziłam ich do specjalnej grupy