Frantic young people

Mara R.

O to chodzi Melu, że ja wysłałam wczoraj Oli sms-a, że Mateusz Mazur spytał się mnei na kółku fizycznym gdzie mam koleżankę i Ola była bardzo zawiedziona że to nie byył któoś fajny i one się z tego śmiały i Ania powiedziała o Mazurze i wszyscy się z Oli śmiali.

Anuś

nie z Oli tylko z Mazura:P

Mara R.

Ola mi napisała, że z niej. Może Ola to tak odebrała...

Anuś

możliwe... ale to prawda wszyyscy się śmiali... ja z MAzura:)

Melepeta

Czyli bylo smiesznie.

Anuś

baardzo

Mara R.

Wam było śmiesznie, a ja na kółku fizycznym bez Oli czułam się tak samotnie... Dawniej prznajmniej wiedziałam, ze jest jeszce jedna osoba, która niewiele z tego rozumie, a tak to byłam zupełnie sama. I jeszcze ten Mazur...

Anuś

a my byłyśmy u samotnych dzieci i było strasznie przynajknije w moim odczuciu

Mara R.

Ale przeciez te dzieci nie są takie samotne. To jest taki trochę nietypowy dom dziecka. Są 2 rodziny. Wiem, ze w jednej jest tylko matka i w dodatku jest chora na epilepsję i dlatego nie może się sama opiekowac dziećmi, zwłaszcza że jest ich 6. I jest jeszcze drugie rodzeństwo, ale nie wiem czy mają rodziców.

Anuś

ale to i tak jest straszen mieszkać bez rodziców z obcymi ludźmi... byc samemu jak palec!!

Melepeta

Czy ja wiem, tak samemu? Rodzice przecież nie zawsze są bez winy, niektórzy ich w ogóle nie chcieli. Dom dziecka na pewno niektórym z nich umożliwi start w szczęśliwą przyszłość.