Frantic young people

[Mara R.]

Na tym temacie możemy sobie gadać, jak na gadu. A więc o czym Olu gadamy?

[Mara R.]

Olu, gdzie Ty jesteś???

[Melepeta]

A Mela Ci wystarczy? ;D

[Mara R.]

No ćóż. Na szczęście już wiem gdzie jesteś. Czyż to nie jest piękne, że ja siedzę sobie tu, w domu przy ulicy Kr. Jadwigi, a Ty siedzisz sobie tam, w Górnej Wsi, a mimo to mamy ze sobą łączność??? Na razie sobie trochę popiszę, bo skoro Ty jesz obiad, to na razie nie masz jak mi odpisać. A więc o czym będziemy sobie rozmawiać? Ciekawe, czy Marianna się pojawi. Miejmy nadzieję, że tak. Fajnie, że już weekend się zbliża, a jutro jedziemy do planetarium. Strasznie lubię oglądać gwiazdy. Mam nadzieję, że w końcu będziesz mogła kupić sobie mapę nieba . Ja też sobie kupię, bo fajnie mieć swoją własną, a nie mamy z jej dzieciństwa, chociaż ona też jest fajna, tylko trochę podarta. No dobra. W końcu nie mogę się za bardzo rozpisywać, bo nie zauważę kiedy wrócisz.

[Olusia]

Już zjadłam, witaj Melu, witaj Marysiu! Mam trochę problemów z internetem, ale sobie poradzę. To rzeczywiście piękne, ze istnieje coś takiego jak łączność Co tam u Was? Ja się delektuję wolnym popołudniem.

[Olusia]

Jesteście tam?

[Mara R.]

Jak pisałam tą poprzednią wiadomość, to nie przeczytałam jeszcze tej, co jest przed nią, ale wtedy jeszcze jej nie było, a jest przed. Dziwne, ale pewnie nie dochodziła przez chwilę. Wtedy w ogóle jeszcze nie wiedziałam, Melu, że na tym forum jesteś i tak to trochę dziwnie wygląda, że Ty tam coś napisałaś, a ja poniżej piszę, że Cię jeszcze nie ma. Ale trudno. Oczywiście, że Mela mi wystarczy, ale Olą tez nie pogardzę

[Melepeta]

Spóźnione smacznego, Olu
Ja nie porabiam nic, oprócz tego, że przed chwilą zmyłam z twarzy maseczkę ogórkową Garniera. Tata się mnie przestraszył.
A łączność... no wiecie co, dzięki Internetowi poznałam naprawdę wielu świetnych ludzi, a w szczególności 4 moje wspaniałe przyjaciółki, z których widziałam się na żywo już z dwoma, a jedna była u mnie w domu, ha!

[Mara R.]

No właśnie. I nam wmawiają, że Internet jest niebezpieczny! Chociaż czasami chyba rzeczywiście jest. Dobrze Melu, że nie trafiłaś wtedy na jakiegoś 50-cio latka, który podawałby się z nastolatkę

[Olusia]

I co? Nie okazała się obleśnym staruchem po 50-tce? Ja po tych wszystkich reklamach i ostrzeżeniach na temat osób poznanych w sieci mam już tylko takie skojarzenia:)

[Mara R.]

Rzeczywiście. Podsumowując, jakby to powiedziała p. Bałazińska, INTERNET jest wielkim dobrem, jeśli umiemy z niego dobrz korzystać.

[Olusia]

I widzisz Marysiu? Znowu to samo! Nie przeczytałam twojej ostatniej wiadomości i właściwie napisałyśmy to samo! My się rozumiemy bez słów!

[Mara R.]

No widzisz. To "opóźnione" docieranie jest troszeczkę kłopotliwie, ale w gruncie rzeczy, to jest tak ciekawiej i potem to śmiesznie wygląda, jak np. mój post, w którym piszę, że Meli jeszcze nie ma, a wcześniej już jest jej post

[Olusia]

Mam nadzieję, że zanim wyślę tego posta nie nadejdzie żaden nowy. Przypomnijcie mi tylko o której jest Lost????

[Mara R.]

Z tego co pamiętam, o 20.20.

[Olusia]

Dzięki. A czy Mela jest jeszcze na forum tak wogóle? Bo dawno się nie odzywała...

[Melepeta]

O 20:00, jakoś tak ;D
Wybaczcie, musiałam się przelogować na własny pulpit.
I nie, żadna moja znajoma nie okazała się kimś innym, ale powiem wam, że to dość łatwo wyczuć, kiedy ktoś się pod kogoś podszywa. Nie należy wchodzic na chaty xD

[Mara R.]

Aha. A co to są chatyxD?

[Olusia]

Teraz widzę, że już jesteś. To na szczęście jest forum a nie czat. I piszą tu tylko osoby z naszej szkoły. Mam tylko jedno pytanie. Wiecie kim jest to "dziecie słońca" które napisało ostatni post w "ciekawych linkach"?

[Melepeta]

Chat (czyt. czat) jest to coś jak rozmowa na gadu-gadu, tylko z kto tam popadnie Czyli każdy może wejść na taką stronę z chatem i coś pisać. Wiem, raz byłam i to było okropne -_-' Dla sprawdzenia zapraszam na onet.pl xP Tam są chaty