Frantic young people

[PsychoPatka :)]

Szczerze dla mnie te godziny wychowawcze sa strasznie nudne.. Moje poprzednie wychowawczynie nigdy sie nie przygotowywały do czegoś takiego a godziny wycowawcze były dwa razy lepsze... Po prostu spoko loko luz i spontan <lol2> ---> dziecko reklamy

[Melepeta]

U mnie zawsze były jakieś afery, które trzeba było rozwiązywać w tempie natychmiastowym ;D

[PsychoPatka :)]

U mnie też Ja miałam najgorsza klase w podstawówce jak nie w całej szkole ale i tak ją koffam przynajmniej zawsze sie coś działo i było fajnie

[Melepeta]

O nas też tak mówili. Ale u mnie były trochę inne standardy. Chłopcy się bili, nie było dnia, żeby któryś nie dostał uwagi. A było ich tylko 7 (klasa liczyła 20 osób). Dziewczyny za to strasznie gadały.
Z drugiej strony byliśmy podporą organizacyjną xP Ja przez dwa lata byłam przewodniczącą szkoły, działaliśmy w samorządzie, występowaliśmy we wszystkich możliwych przedstawieniach.

[PsychoPatka :)]

U nas było podobnie A u nas też dostawali w sumie codziennie uwagi i duzo nagan było...

[Melepeta]

My się lubiliśmy, nie ważne, że nauczyciele przepadali za nami mniej

[PsychoPatka :)]

My tez po za wyjątkami, typu... a nie ważne powiem ci innym razem Co jak ta osoba tu wejdzie i przeczyta

[Melepeta]

To będzie bulba

[PsychoPatka :)]

Nom . Wiec może nie napisze ale ci opowie... kurcze ile ci już rzeczy musze opowiedziec Nie wiem czy wyrobie

[Anuś]

Moja klasa podstawówkowa była najlepsza jeśli chodzi o oceny(z wjątkami) i najgorsza jeśli chodzi o zachowanie. Po prostu masakra była...
Jesli nasz genialny Szymonek z Mariuszkiem i Grzesiem nie zrobili jakiejś afery na skalę szkoły w ciągu dnia to była żałoba narodowa:D

[PsychoPatka :)]

Spoko . to chyba tez miałyście normalna klase, bo o naszej obecnej nie można powiedziec ze jest w pełni normalna

[Mara R.]

W naszej klasie też było tylko 7 chłopaków, jak u Meli i 17 dziewczyn, ale chłopcy non stop dostawali uwagi. W mojej podstawówce były takie koszmarne zawody(co miesiąc) na najczystszą klasę i najczystszą szatnię(każda klasa miała osobno) i nasza klasa prawie zawsze była na ostatnim miejscu. Kiedyś nas nawet zastraszyli, że za karę dadzą nam jakąś małą brzydka salę, ale na szczęście to nie doszło do skutku.

[PsychoPatka :)]

Uuu:P Dobrez ze u nas czgoś takiego nie było . Ale w sumie jak były jakieś konkursy to często wygrywaliśmy , zanczy w szóstej klasie już nam sie nie chciało . No i zawsze wygrywaliśmy w piłke nożną np. z równoległą klasą 13:1 <lol2>. Nasza klasa była najlepsza w piłce noznej i w sumie w sokoach a dal też ... no ogólnie to byliśmy uzdolnieni fizycznie <lol2>

[PsychoPatka :)]

Wiecie co przerwe wam ten temat o naszych starych klasach, bo to jest temat o wakacjach . No nie wiem załóżcie sobie nowy temat jak chcecie pisać o swoich klasach, a tu piszmy o wakacjach . Albo poczekajmy na przyszłe wakacje i wtedy piszmy .

[Mara R.]

Jakby to było miło, gdyby już były wakacje. Ale na razie musimy się zadowolić zbliżającymi się (na szczęście) Świętami Bozego Narodzenia.

[Olusia]

Choinka, kolędy, prezenty... Już się nie mogę doczekać

[Anuś]

taaa.. prezentów najbardziej i pasterki na Rusinowej Polanie z pochodniami. A potem powrót z góry w tzw. szybkim tempie to znaczy się siada i zjeżdzą na sam dół.

[Melepeta]

Moje święta będą piękne.
Jakaś marna Wigilia, choinki nie będzie, śniegu nie będzie, rodziny też nie, a mama pewnie 25 pójdzie do pracy.

[Anuś]

biedactwo:* nie chciałabym takich świąt

[Melepeta]

Może będzie cholerna mgła i wylądujemy w Bratysławie? Bo tata powiedział, że do Niemców nie chce, nie lubi ich.