Frantic young people

[Olusia]

Widzisz? A mi to nie chciałaś wierzyć, jak Ci mówiłam, że go jeszcze nie oddałaś. Ale i tak Cię kocham:*

[Mara R.]

Własnym oczom też nie wierzyłam, jak zobaczyłam go na półce.

[Olusia]

Wszystko się może zdarzyć...

[Mara R.]

Pamiętasz jak przez jakieś pół roku trzymałam Ci tą książkę PAN IBRAHIM I KWIATY KORANU(CHYBA TAK LECIAŁ TEN TYTUŁ) bo też byłam pewna, że Ci ją oddałam dopóki nie zobaczyłam jej na półce.

[Olusia]

Tak. I dlatego nigdy już nie uwierzę Twoim zapewnieniom, jeśli nie będę mogła znaleźć jakiejś rzeczy, którą Ci pożyczyłam.

[Mara R.]

Pewnie wtedy akurat będzie u Ciebie.

[Olusia]

Wątpię.

[Anuś]

ha!!pojawiłam sięwcześnije niżWasze przewidywania!!
Grzesiu jest najdobrzejszy znich wszystkich...chodzący Anioł... a mój Anioł Stróż...

[Melepeta]

Ola jest taka uporzadkowana, ze to rzeczywiscie moze graniczyc z cudem

[Melepeta]

Co do Grzesia to ja znam juz jednego Aniola i nie podbieraj mu okreslen, bo sie Joas obrazi Czyli mamy rozumiec, ze z pozbyciem sie go nie bedzie problemow?

[Olusia]

JA jestem uporządkowana? Dlaczego tak sądzicie?

[Melepeta]

Tak mi sie wydaje Ogolnie. Zawsze mozna liczyc na to, ze bedziesz 'terminowa', czy punktualna i jesli sie czegos od ciebie wymaga to wiadomo, ze nie zawiedziesz. Nie spozniasz sie i chyba lubisz, zeby wszystko bylo ustalone i uporzadkowane

[Mara R.]

Jakież to piękne.

[Melepeta]

Moglabys mnie Marys poprzec jakims konkretnym przykladem, a nie mowic, ze to piekne

[Anuś]

chyba Marysia sma ograniczenie słwone. Ale Grześ jest Aniołem pod innym względem niż ANioł

[Melepeta]

Aniol chyba bynajmniej Aniolem nie jest

[Mara R.]

[Melepeta]

No xD Dziekuje :*
I co ty Olu na to??

[Mara R.]

No właśnie. Ale Ola dziś raczej nie wejdzie na forum(chociaż kto wie???) bo pojechały z Anią zawieźć te zabawki do domu dziecka w Miechowie. Ja niestety nie mogłam, ze względu na przygotowanie do bierzmowania.

[Anuś]

ale juz wrociłyśmy i ja mogłam w końcu w domku w Mai pokoju wejść na komputer...